Chaos

Codzienna poranna kawa,

Zapach miasta i liquidu,

Krążące myśli,

Często tak dziecinne,

Często tak fantastyczne,

A najczęściej to,

Takie zapomniane.


Wiatr przemieszcza mi włosy,

Kompletny brak porządku,

Wszystko bez żadnego planu,

Bez najmniejszego pomysłu.


Co będzie jutro?


Każdy wie,

Że w chaosie można tworzyć,

Najlepsze dzieła powstają same,

Że kreatywni to my jesteśmy,

Ale tylko, kiedy nie musimy.


Kolejny autobus,

Wypełniony marzeniami,

Radością i życiem,

Wypełniony dniami,

Godzinami, miłością,

Światłem, które jest w każdym.


Tysiące oczu patrzących na mnie.


Mamo ja już nie chcę tęsknić za tobą,

Nie chce mi się stać nad twoim grobem,

Mam dość myślenia o tym wszystkim,

Zwyczajnie odejdź już,

Daj mi żyć.


Świat jest lepszy,

Taki świat, jaki sam tworzę,

Wśród tych wszystkich ludzi,

Wyciągniętych z chaosu losowości.


Gdy się kocha,

To każda kawa,

Każdy autobus,

Każdy chaos,

Każde spojrzenie,

Są warte tych chwil,


Gdy się kocha,

To i tobie i mi,

Należy się spokój,

Gdy się kocha,

To kocha się wszystko,

Kocha się wszystkim,

Kocha się wszystkich,

Kocha się,

Po prostu.


Dziękuję.