Władza

Pierwsza litera, pierwsza z ośmiu,
Smutny mężczyzna wiąże sznur,
Pióro kreśli kolejną z nich,
Znów mąż płacząc popija w nocy,
Trzecia już stoi i nie przestanie,
Kobieta rwie włosy w głośnym lamencie,
Po czwartej połowa - nie będzie odwrotu,
Dziecko płacze, oddane w czyjeś ręce,
Piąta, szybko i delikatnie,
"Dlaczego oni wciąż się kłócą?"
Znak szósty, dwa tylko zostały,
Garść tabletek - zdobyła bez recepty,
Siedem to prawie koniec.
Krew płynąca cicho, tuż przed końcem.
Ostatni.

Podpis już stoi.

Uniesiesz ten ból?