Prometeusz
2 października 2022
Te wszystkie szczegóły w tobie,
Sprawiają, że grawitacja wiotczeje,
Twoje palce dotykające moich dłoni,
Uśmiech, który tak uwielbiam,
Masz w sobie więcej miłości,
Niż komukolwiek się wydaje.
Chcę ciebie więcej ale nie za dużo,
Chcę wciąż więcej i więcej,
Uciekam w ciebie w myślach,
Chociaż tak na prawdę to z tym walczę,
I uciskam te wszystkie rany,
Ale krew chce sama płynąć.
Marzę tylko o tym żeby to się zdarzyło,
Aby dotykać twojej skóry w ten sposób,
I delikatnie wcierać siebie w twoje życie,
Jak światło słoneczne przenikające bagno.
Uciekam w ciebie, bo chcę tam biec,
I nie boję się już, bo wiatr mnie nie zabije,
I nie boję się już, bo wczorajszy dzień,
Nie jest taki straszny dzisiaj.
Chcę wcierać się w ciebie jak maść,
Wchodzić we wszystkie szczeliny,
Wnikać jak powietrze,
Wypełnione mentolem.
I zapachem energetyka.
Chcę spotykać ciebie,
We wszystkich snach,
W każdym momencie,
Wchodzić z tobą w miejsca,
W których nie byłem.
Chcę nie być sam,
Chcę być z tobą.